wtorek, 5 marca 2013

                             dłuższa historia hafciarstwa
Hafciarstwo swoje początki miało już w Starożytności, zarówno na wschodzie jak i w Grecji i Rzymie. W tych czasach hafciarstwo ceniono bardzo wysoko do tego stopnia, że ozdabiano nim róże rzeczy symboliczne np.: szaty królewskie. Natomiast w Średniowieczu sztukę hafciarską ceniono na równi z malarstwem. Najsłynniejszymi ośrodkami hafciarstwa w tamtych czasach była Sycylia i Anglia.Najprawdopodobniej w jednym z angielskich warsztatów wykonana została tzw. tkanina z Bayeux. Należy ona do najsłynniejszych dzieł hafciarskich. Na siedemdziesięciometrowym pasie lnianej tkaniny wyhaftowano barwnymi wełnianymi włóczkami podbój Anglii przez Wilhelma Zdobywcę w 1066 roku. Wykonanie haftu przypisywano niegdyś królowie Matyldzie, żonie Wilhelma Zdobywcy. Dziś uważa się, że tkanina została zamówiona przez Odona, przyrodniego brata Wilhelma i biskupa Bayeux, z okazji
poświęcenia tamtejszej katedry w 1077 roku. Tkanina z Bayeux jest jednak nie tylko opowieścią o
podboju Anglii przez Normanów, ale też dokumentem ówczesnego życia, na którym utrwalone
zostały sceny koronacji, uczt, budowania statków i oglądania komety. Również w Polsce na dworach książęcych i rycerskich działały pracownie hafciarskie, choć wiadomości źródłowe o nich są bardzo nieliczne. W kronice opactwa benedyktyńskiego w Zwiefalten zapisano, że Salomea, wdowa po Bolesławie Krzywoustym, ofiarowała tamtejszemu klasztorowi „płaszcz na szatę mszalną obrzucony złotymi naszyciami i u dołu obszyty czerwonym obramieniem, który według zwyczaju tego ludu zdobiony jest w złote gwiazdy”.               Rozkwit sztuki hafciarskiej przypadł na wiek XIV i XV. Najwspanialsze hafty powstawały
wówczas we Francji, w Czechach i we Flandrii. Hafciarstwo rozwijało się również w Polsce. Z
imienia znani są, wymienieni w rachunkach dworskich, dwaj hafciarze pracujący dla królowej
Jadwigi i Władysława Jagiełły: Klemens i Jan. Na życzenie królowej wykonali oni ornat dla
jednego z saksońskich klasztorów. Na polecenie króla Klemens sporządził haftowane zasłony i
proporce. W samym Krakowie działały pracownie hafciarskie, jednak wiadomości o nich są
bardzo skąpe. Wiadomo, że na początku XV w Krakowie zamieszkała Włoszka z Ferrary, która
zajmowała się naszywaniem pereł i drogich kamieni na szaty dworskie. Niestety haftowanych
świeckich ubiorów czy akcesoriów mody zachowało się z tego okresu bardzo niewiele. Jednym z
nich jest przechowywana w skarbcu katedry wawelskiej jałomużniczka-aumoniere, czyli
zawieszana u pasa sakiewka noszona przez kobiety i mężczyzn. Jałomużniczka została wykonana
około 1340 roku, najprawdopodobniej we Francji. Wyhaftowana została na niej jedwabnymi i
złotymi nićmi scena z rycerskiego romansu. Do najwspanialszych dzieł średniowiecznego hafciarstwa należą aparaty burgundzkie-zespół szat liturgicznych składający się z ornatu, dwóch dalmatyk, trzech kap oraz dwóch antepediów. Wykonano je na zlecenie Filipa Dobrego, władcy Burgundii, który w 1430 roku
ustanowił Zakon Złotego Runa. Szat używano podczas uroczystych liturgii w kaplicy zakonu w
Dijon. Na antepediach głównymi przedstawieniami są Tron Łaski i Mistyczne zaślubiny św.
Katarzyny, ujęte postaciami proroków i apostołów. Na kapach ukazano Tronującą Marię,
Chrystusa jako Salvatora Mundi oraz Św. Jana Chrzciciela, a w sześciokątnych niszach postacie
proroków, patriarchów i świętych. Do wykonania haftów mistrzowie użyli nici złotych
barwnych jedwabnych, a także pereł. Posługiwali się techniką or nué, polegającą na
przytrzymywaniu nici metalowych jedwabnymi, co w zależności od gęstości ściegów lub użytych
barw dawało efekt cieniowania kształtów i plastyczności.Pod koniec XV wieku w dekoracjach hafciarskich dążono do coraz większego naturalizmu i ekspresji. Postacie traktowano reliefowo, wypukłość nadawały różnej wysokości podkłady, umieszczane pod wyciętymi z płótna haftowanymi postaciami. Podkłady wykonywano z rozmaitych materiałów: nici, skrawków wełny, a także z drewna, korka, wosku. Włosy postaci wykonywano ze skręconych drucików oplecionych nićmi. O ile w XVI-wiecznych haftach dominowały w dekoracji ubiorów, paramentów liturgicznych, obrusów motywy groteskowe i arabeskowe, to już w XVII wieku coraz częściej zaczęły pojawiać się motywy kwiatowe i roślinne. Fakt ten związany był z rozwojem botaniki i dość licznie wydawanymi wówczas atlasami roślin. Bardzo często w ogrodach królewskich czy książęcych zatrudniano artystów, których zadaniem było wykonanie precyzyjnych rysunków na potrzeby naukowej dokumentacji. Naturalistycznie odtworzone piękne okazy kwiatów i roślin
cieszyły oko mecenasów i dostarczały motywów i inspiracji różnym dziedzinom sztuki, w tym
hafciarstwu. W drugiej połowie XVII wieku dużą popularnością cieszyły się hafty kładzione nicią metalową na podkładach. W ten sposób wykonany został haft dekorujący kapę koronacyjną Michała Korybuta
Wiśniowieckiego. Z oryginalnej kapy przygotowanej na koronację w 1669 roku zachował się kaptur i pas. W czasie przeprowadzonej w XX wieku konserwacji odnaleziono pod haftem miedzioryt z napisami, które mówią, że haft wykonali Gregorius Albertus Lang i Johannes Ritger. Na kapturze przedstawiony został Orzeł Biały z insygniami władzy królewskiej: w koronie, z berłem i mieczem w szponach oraz jabłkiem na
piersi. Haft wykonany został nićmi złotymi, srebrnymi oraz jedwabnymi, z użyciem pereł i
kamieni szlachetnych. Wysokiej jakości haft nićmi metalowymi zdobi również płaszcz
koronacyjny Augusta III, wykonany na uroczystość koronacji w Krakowie w 1734 roku.
Wiele pięknych, zachowanych haftów z XVII i XVIII wieku powstawało w żeńskich
klasztorach. Haftowanie było jednym ze stałych zajęć zakonnic, któremu poświęcały kilka godzin
dziennie. W XVIII wieku hafciarstwo stawało się coraz powszechniejszym zajęciem domowym
kobiet-amatorek. Bardzo bogate dekoracje hafciarskie zyskały w XVIII wieku ubiory męskie. Barwne hafty
roślinne i kwiatowe pokrywały poły męskiego ubioru-habit, mankiety, klapy kieszeni, nawet
guziki. Pod habit noszono haftowane kamizelki, których dekoracje zaskakują do dziś swoją
różnorodnością. Wzory do haftów projektowali znani rysownicy. Jednym z najsłynniejszych był
Charles Germain Saint-Aubin, działający na dworze Ludwika XVI.W XIX wieku hafciarstwo stało się niezbędnym elementem edukacji młodych panien i jednym z najczęstszych zajęć kobiet w domu. Wprawdzie działały nadal profesjonalne pracownie, ale koncentrowały się przede wszystkim na wykonywaniu haftów na potrzeby kościoła i wojska. Powstawały w nich zarówno hafty zdobiące ubiory i paramenty liturgiczne, jak i mundury, chorągwie i proporce. W domach panie poświęcały wolny czas robótkom ręcznym. W dzisiejszych czasach coraz mniej osób haftuje, ale nie możemy powiedzieć, że nikt dzisiaj nie haftuje.

Napisanie tego artykułu pomogła mi strona Muzeum Pałacu w Wilanowie, na której było wypracowanie
mgr Moniki Janisz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz